
Obojętność Meksykanina wobec śmierci wynika z obojętności wobec życia.
Obojętność Meksykanina wobec śmierci wynika z obojętności wobec życia.
Kiedy się patrzy na te dorastające dzieci, człowiek czuje, jak się starzeje.
Ból można rozpraszać i uśmierzać przez łzy.
Myślę, że mógłbym to wszystko, co się wydarzyło, zapamiętać od nowa, jeszcze mocniej.
Wspomnienia sprawiają niekiedy, że
życie wydaje się bardzo smutne.
W życiu możesz liczyć najwyżej na to, że reszta świata o tobie zapomni.
Kiedy przestaniesz walczyć z prądem, którego i tak nie da się pokonać, możesz pogodzić się z tym, co jest, odpocząć i pozwolić, by rzeka życia zawiodła cię w miejsce, w którym przyniesiesz światu największy pożytek.
Tęsknota.
Dzięki niej wiesz jak bardzo zależy Ci na drugiej osobie.
Dobrych ludzi spotykały złe rzeczy, a tak być nie powinno.
Ma tak pusto w głowie, że kiedy się drapie nad uchem, idzie pogłos jak z bębna.
Teraźniejszość, choć jest owocem przeszłości, a nosi w sobie przyszłość, jest jednak zawsze w wieczności - zawsze w wieczności, jako punkt przecięcia się czasu i ponadczasowości wiary i przy całkowitej wolności zarówno w stosunku do przeszłości jak i do przyszłości.