
Obojętność Meksykanina wobec śmierci wynika z obojętności wobec życia.
Obojętność Meksykanina wobec śmierci wynika z obojętności wobec życia.
Trzeba twardo stąpać po ziemi, aby dojść do nieba.
Jedyną moją własnością jestem ja sam. A i to nie do końca.
Przez chwilę tego nie czułem, a potem poczułem.
Głos sumienia byłby lepszym doradca, gdybyśmy mu tak często nie podpowiadali, co ma mówić.
Pogoń za dostatkiem przekonuje człowieka, że inni żyją w jeszcze większym dostatku.
Bo w życiu nie chodzi o to, żeby żyć, ale żeby przeżywać!
Zawsze głęboko żałujemy tych rzeczy, których nigdy nie zrobiliśmy.
Myślę, że najwspanialsze wspomnienia związane są z najbardziej nieprawdopodobnymi miejscami. To dowodzi, że spontaniczność jest bardziej satysfakcjonująca niż skrupulatnie zaplanowane życie. Drobiazgowo zaplanowane cokolwiek.
Myślę, że najgorsze, co może kogoś spotkać, to przegapienie swojego życia. Niewykorzystanie szansy na zrealizowanie swoich pragnień, na odnalezienie sensu i wreszcie - na poznanie i pokochanie siebie samego. Najgorsze dla człowieka to obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno, spojrzeć na swoje życie i uświadomić sobie, że - z głupoty, lenistwa czy tchórzostwa - nie poszło się drogami, którymi chciało się iść.
Ale dziś nic nie jest takie, jak planowałam. To chyba nigdy się nie udaje, prawda?