
Strach, strach, strach! Życie to dyktatura obezwładniającego strachu, cień gilotyny.
Strach, strach, strach! Życie to dyktatura obezwładniającego strachu, cień gilotyny.
Dla niektórych życie jest jak iskierka... Trwa tylko krótką chwilę.
Strach, strach, strach! Życie to dyktatura obezwładniającego strachu, cień gilotyny.
Nie chodzi o to, żeby ludzie musieli być tacy sami. Chodzi o to, żeby mogli być różni.
Usta zamykają się wtedy,
gdy mają do powiedzenia
coś ważnego.
Nie wolno tracić nadziei, to całkiem jakby ktoś wziął i umarł na dwadzieścia lat przed własną śmiercią.
Najważniejsze, czego potrzeba do życia, to odwaga. Odwaga, by zaakceptować to, czego nie można zmienić, odwaga, by zmienić to, co można, i mądrość, by odróżnić jedno od drugiego.
Samotne, piękne miejsce, lecz nikt, jak sądzę, objąć się tu nie chce.
Czy już w czasie spadania umiera się ze strachu?
Czasem spotyka się kogoś nieziemsko pięknego. Potem z nim rozmawiasz i po kilku minutach umierasz z nudów. Ale czasem spotykasz kogoś i myślisz sobie: 'Jest w porządku, może być'. A potem go poznajesz. I jego twarz staje się nimi. Jego osobowość jest na niej wypisana. I staje się czymś nieziemsko pięknym...
Ludzie mają czas na to, na co chcą mieć czas. Dzwonią, wysyłają maile, odpowiadają na wiadomości od osób, z którymi po prostu chcą rozmawiać. Nie wierz komuś, kto mówi, że jest zbyt zajęty. Gdyby chciał być przy Tobie, byłby mimo wszystko.