
Strach, strach, strach! Życie to dyktatura obezwładniającego strachu, cień gilotyny.
Strach, strach, strach! Życie to dyktatura obezwładniającego strachu, cień gilotyny.
Śmierć sumienia nie ma, ale ma poczucie formy; jeżeli nie musi, to się nie czepia.
Tu się nie mówi: tato, nie umieraj! Tu się umiera.
Nie obchodziło mnie, czy ktoś nas widzi; czułem, że ona chce tego równie mocno jak ja.
Śmierć nie jest końcem.
Śmierć jest nowym początkiem.
Umarłeś, i to mnie uspokaja.
Twoje serce jest tam gdzie twój skarb. Musisz odnaleźć ten skarb, aby wszystko nabrało sensu.
Wiele razy trafisz na ludzi, którzy podetną ci skrzydła. Jakąkolwiek drogą nie pójdziesz, spotkasz na niej tysiące ludzi, którzy zrobią wszystko, aby wmówić ci, jak wielkim beztalenciem jesteś. Nie jesteś. Błogosław ich słowami „mam cię w dupie”.
Przeżywaj dzieciństwo swoich dzieci.
Czasem głupota okazuje się mordercza.
Ten szlachetny, Kto szlachetnie czuje, żyje!