
Żołnierz musi ginąć, lecz śmiercią swą żywi naród, który go ...
Żołnierz musi ginąć, lecz śmiercią swą żywi naród, który go wydał.
Dzień jest panną młodą, noc żałobną wdową...
Wpatrywałam się w jej bladą twarz i
wmawiałam sobie, że nie mam się czego bać.
Wielki strach cofa nas do zachowań z dzieciństwa.
Poezja kłamie, choć ładnie to czyni.
Życie nauczyło mnie nie tracić nadziei, ale też się do niej zbytnio
nie przywiązywać. Jest okrutna i próżna, wolna od skrupułów.
Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania.
Prawda jest tak, że każdy z nas jest pozostawiony sam sobie i bezradny...
Więc zdarzają się jakieś katastrofy nieszczęścia i tragedie. Żyjemy w świecie szarpanym gwałtownymi wichrami,
pełnym atakujących pasożytów.
Ile dasz dobrego z siebie tyle Ci się zwróci. Od innych osób, w innej postaci, w innym czasie, ale na pewno wróci do Ciebie.
Nie interesuje mnie jak zarabiasz na życie. Chcę wiedzieć, za czym tęsknisz i o czym ośmielasz się marzyć, wychodząc na spotkanie tęsknocie swego serca. Nie interesuje mnie, ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla marzenia, dla przygody życia zaryzykujesz, że wezmą cię za głupca.
Uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia.