
Ileż przypadków, ileż spraw wypełnia dzieciństwo.
Ileż przypadków, ileż spraw wypełnia dzieciństwo.
Naprawdę żaden z nas nie ma nic do stracenia. Dzięki temu łatwiej przegrać.
Dzieci mają wręcz cudowną moc, aby zmieniać się we wszystko, w co tylko zapragną.
Co u mnie? Jak zwykle, coś się sypie, koś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi. Ja zostaję.
Rumieniec rozpływa się po jej twarzy jak kropla krwi w misce mleka.
Ludzie z lekkim bagażem przechodzą najlepiej przez życie.
Ufam. Płaczę. Przebaczam
i to mnie niszczy.
(...) moja cierpliwość to nie Schengen, ma swoje granice.
Czym byłoby życie bez nadziei?Iskrą odrywającą się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
Najdziwniejszym z ludzi jest geniusz: ten tak daleko w przyszłość wybiega, że ginie z oczu ludzi z nim żyjących, a nie wiadomo, które pokolenie pojąć go zdoła.
Ale przecież tylko przegrani muszą być wyrozumiali...