Klęską nie jest upadek na dno... jest nią pozostanie na ...
Klęską nie jest upadek na dno... jest nią pozostanie na dnie.
Życie jest samo największą baśnią.
To nie jest libacja, Janusz. To jest integracja.
Miłość usprawiedliwia... narcyzm. (...) Miłość wymaga narcyzmu.
Człowiek zmuszony jest żyć w kłamstwie, ale może być do tego zmuszony jedynie dlatego, że zdolny jest tak żyć. Nie tylko więc system wyobcowuje człowieka, ale wyobcowany człowiek wspiera zarazem ten system jako swój mimowolny projekt. Jako upadły obraz swego własnego upadku. Jako dokument tego, że sam zawiódł.
Był nalany po brzegi powagą swego stanowiska.
Bez przebaczenia
trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć.
Nie znali zalet mizantropii, wśród których główna to niewinność.
I nagle zdałam sobie sprawę, że chroniczny gniew skrywa użalanie się nad sobą.
Łatwo jest potępić, zniszczyć i zdeptać człowieka. Trudniej jest poświęcić mu swój czas, podać dłoń i pomóc zrozumieć istotę jego błędów.
Kiedy miałem 5 lat, moja mama zawsze mi mówiła, że szczęście jest kluczem do prawdziwego życia. Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie kim chcę być jak dorosnę. Odpowiedziałem, że chcę być szczęśliwy. Powiedzieli mi, że nie zrozumiałem pytania. Ja im powiedziałem, że nie rozumieją życia.