Obyś trafił do nieba pół godziny przed tym, nim diabeł ...
Obyś trafił do nieba pół godziny przed tym, nim diabeł dowie się o twojej śmierci.
Im bardziej stromą pójdziesz drogą, tym wcześniej osiągniesz szczyt.
Tak bardzo chciałabym mieć te cholerne 7 lat.
Ubrać za dużą koszulę taty, ubrudzić buzię czekoladą i tuląc misia zapomnieć o problemach... choć na chwilę.
To było tak, że ciężko mi wymienić lepszą rzecz niż zmiana świadomości.
Czas, im bardziej jest pusty, tym szybciej płynie.
Życie pozbawione znaczenia przemyka obok,
jak pociąg niezatrzymujący się na stacji.
Dwadzieścia lat od teraz będziesz bardziej rozczarowany rzeczami, których nie zrobiłeś, niż tymi, które zrobiłeś. Więc odrzuć cumy. Żegluj z dala od bezpiecznej przystani. Chwyć wiatr w żagle. Eksploruj. Marz. Odkrywaj.
Przyszłość jest równie niezmienna, co przeszłość.
Możesz ciągle kogoś tłumaczyć,
ciągle usprawiedliwiać, wybaczać.
Możesz przymykać oko na to, że
cię rani. Ale z czasem przychodzi
taki moment - jeden szczegół, który
sprawia, że już nie potrafisz. Coś
pęka, pojawia się złość, poczucie
żalu i krzywdy. Tak, przecież nigdy
nie liczyłaś na wzajemność, na
wdzięczność... A mimo wszystko
czujesz się zdradzona.
Jakie dalekie wydaje się niebo, gdy leży się na trawie...
O tym, czy ktoś uchodzi za przystojnego, czasem decyduje moda panująca w danej epoce.
Fakt, że się czegoś bardzo pragnie, nie oznacza, że można to osiągnąć.