
Nadchodzi czas by służyć cudzym ustom.
Nadchodzi czas by służyć cudzym ustom.
Dusza bowiem barwi się wyobrażeniami.
W życiu trzeba się do wszystkiego przyzwyczaić, nawet do wieczności.
Kiedy kogoś kochasz, zawsze wiesz, że coś go dręczy.
Potrafię przyznać się do błędu, przeprosić i wiele wybaczyć. Niezwykle cierpliwy ze mnie człowiek i myślę, że moje granice tolerancji dla ludzkich zachowań sięgają bardzo daleko. Taki już ze mnie typ. Ugodowy. Czasami jednak zdarzy się - chociaż niezwykle rzadko - że ktoś uprze się na tyle, że te granice przekroczy. Wtedy zaczynam wyznawać "mamtowdu*izm" i "c*ujmnietoobchodzizm". Wtedy już nikogo nie przepraszam, jedynie samą siebie, że wcześniej byłam tak grzeczna, nazbyt wyrozumiała w stosunku do innych i zbyt mało honorowa w stosunku do siebie.
Kiedy jest się dzieckiem, lato jest jednym długim dniem i my także myśleliśmy, że choć nie mamy niczego, mamy czas. Raptem ten czas zaczął się kurczyć i trzeba było zacząć myśleć o powrocie do szkoły. Zaczęliśmy się obaj wstydzić zbytniej pewności siebie.
No proszę, mistrz ciętej riposty. Laski muszą sikać po nogach.
Pocałunek powinien być jak koniec dotychczasowego życia.
Potęga człowieka przejawia się w przestrzeni, czas ujawnia jego bezsilność.
Stara pomyślała: wojna jest cicha. Pokój to hałas.
Kiedy się gada, zawsze się mówi za dużo. A potem człowiek rozpamiętuje każde swoje słowo.