
W pokoju aż gęsto było od duchów przeszłości.
W pokoju aż gęsto było od duchów przeszłości.
Najbardziej pragniemy tego, czego się nam odmawia.
Dopiero z wiekiem człowiek zaczyna rozumieć, że nie należy pukać do wszystkich zamkniętych drzwi i nie
należy wchodzić we wszystkie otwarte...
Optymista ogłasza, że żyjemy w najlepszym ze wszystkich możliwych światów, a pesymista obawia się, że to może być prawda.
Tyle nienawiści na marne.
Prowadzę ciężką, nierówną walkę i jestem sama.
I zachwycić się choć przez chwilę innym, nieznanym mi jeszcze człowiekiem, odkryć w nim coś nowego, czego nikt inny nie zna, pozwolić się prowadzić uczuciom i emocjom, nie oceniać i nie szufladkować, nie krytykować i nie przerywać, milczeć i słuchać, co ma do powiedzenia, spojrzeć w oczy i wiedzieć, że tak, że Ty będziesz wiele znaczyła w moim życiu, będziesz znaczyła wszystko.
To, co było najważniejsze w życiu, co nadawało mu znaczenie, to była śmierć.
Wszyscy się starzejemy. To rzecz oczywista, jak to, że z nieba pada deszcz.
Nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy, nie dlatego, że stałam się arogancka, ale po prostu dlatego, że osiągnęłam taki punkt w moim życiu, gdzie nie chcę tracić więcej czasu na to, co mnie boli lub mnie nie zadowala. Nie mam cierpliwości do cynizmu, nadmiernego krytycyzmu i wymagań każdej natury. Straciłam wolę do zadowalania tych, którzy mnie nie lubią, do kochania tych, którzy mnie nie kochają i uśmiechać się do tych, którzy nie chcą uśmiechnąć się do mnie.
Chrystus to jest najgorsze w tobie. Czeka, aż mu przebaczysz.