
Pamięć to ściema.
Pamięć to ściema.
Doskonała argumentacja nigdy nie przekona zaślepiającej emocji.
My, wiedzieliśmy, że trzeba umierać publicznie.
Trzeba być szalonym, by nie myśleć o wieczności. Każdej chwili można przekroczyć jej próg.
Jest blada, tajemnicza, jak lilia pływająca pod powierzchnią wody, pomyślał.
Moje życie. Kotlet z białka i kosmicznego pyłu.
Kiedy była młoda,nie rozumiała,że uroda to dar z terminem ważności.
Lenistwo to moja główna zaleta.
......Wraz z upływem czasu zaczynam zauważać że mam coraz mniejszą ochotę mówić. Patrząc na ludzi których mijam na ulicy, widzę w pociągu, autobusie, stwierdzam że owszem oni dużo mówią ale nie rozmawiają. A to diametralna różnica. To tak jakbyś powiedział "Ja Cię kocham ale chleb można kupić w pasmanterii" Im jestem starszy tym bardziej męczy mnie ludzkie paplanie. Już nie mówi się że spotkamy się jutro, pojutrze, za tydzień. Dziś w modzie jest durne stwierdzenie zapożyczone z "angielszczyzny" - jesteśmy in touch. Każdy z nas trwa w sobie samym. A między sobą wymieniamy komunikaty. Jak informator na stacji kolejowej. "pociąg do Warszawy odjedzie....."
Teraz spójrzcie na nas wszystkich, tylko popatrzcie, jacy zrobiliśmy się popaprani.
Odnieść w życiu sukces, kiedy rodzina wspiera i pomaga, to żaden powód do dumy.