
Skoro i tak skaczę w piekle, to mogę po drodze ...
Skoro i tak skaczę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć
Język to źródło nieporozumień.
Strach, strach, strach! Życie to dyktatura obezwładniającego strachu, cień gilotyny.
Śmierć jest dla nas jak rodzona matka.
Są dwa rodzaje pamięci. Taki, który bierze się ze sobą wszędzie, i taki, który się zostawia.
Życie jest jak rzeka, płynie nieprzerwanie, czasami spokojnie, czasami gwałtownie, ale zawsze dąży do celu. Tak więc nie zatrzymuj się, nie bój się trudności, weź głęboki oddech i płyń z prądem, a zobaczysz, że z czasem wszystko będzie łatwiejsze.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść to idź.
Czasami to życie nie chce nabrać formy, ot tak, bo się uparło!
W rękach jego błyska miecz - nad głową szumi sława.
(...) lęk jest bardzo często związany z pożądaniem.