
Dokądkolwiek się udajemy, zabieramy ze sobą swoje poczucie winy.
Dokądkolwiek się udajemy, zabieramy ze sobą swoje poczucie winy.
Jeżeli zawędrujesz dość daleko, wszelkie reguły ulęgną zawieszeniu.
Co rano budzimy się, wstajemy z łóżek i nigdy nie wiemy, w jakim momencie życie przywali nam prosto w twarz.
Strach, strach, strach! Życie to dyktatura obezwładniającego strachu, cień gilotyny.
Nie jest wstydem cofnąć się gdzieś i zrobić krok wstecz. Życie polega też na tym, że czasami gdzieś wracasz i mówisz, że podjąłeś złą decyzje.
„Gdybym tylko mógł wziąć roczny urlop od wszystkiego, kupić przyczepę, podróżować z tobą po całym świecie, dobrze jeść, pić i tak spać z tobą przez wszystkie noce, a rankiem wstawać powoli, dojrzeć przez okno jakiś las, spacerować wokół jeziora, położyć się w trawie, zmrużyć oczy w słońcu; tylko rok, a potem byłbym gotów wrócić i już nie prosiłbym o nic więcej dla siebie. Nie mam żadnych pretensji do życia, tylko żeby czasami zwolniło ten ucisk na szyi. Żeby tylko pozwoliło trochę żyć.”
Prowadzę ciężką, nierówną walkę i jestem sama.
Różnica między wielbłądem i człowiekiem – wielbłąd może pracować przez tydzień nie pijąc; człowiek może przez tydzień pić nie pracując.
Zwątpienie jest dowodem na posiadanie wiary.
"Nikt nie będzie mówił Ci jak masz żyć bo nikt za Ciebie nie umrze "
Na tym świecie nie ma
gwarancji, są tylko okazje.