
Zazwyczaj spełnianie obowiązków odpędza strach.
Zazwyczaj spełnianie obowiązków odpędza strach.
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
Czasami wystarczy, że dzieli
się z kimś swoją wściekłość, żeby poczuć się lepiej.
Odtrącaniem nie naprawi się żadnego człowieka.
Czasami wystarczy, że powieje wiatr, by objawiła się tajemnica.
Wolność to wybór, czemu lub komu służyć.
Przyzwyczajenie przezwycięża się przyzwyczajeniem.
Alimenty - tarapaty taty.
"Nikt nie będzie mówił Ci jak masz żyć bo nikt za Ciebie nie umrze "
Jest z nami trochę tak jak z człowiekiem, który musi przebiec morze pływającej kry. Nie wolno mu odpocząć, nigdzie nie może stanąć na dobrze, gdyż utonąłby wtedy, po pierwszym skoku, w przepaści, W morzu bez dna. Musi ciągle wypatrywać następnej kry, iść nieustannie, nad przepaścią pod nogami, w s stronę lądu, który - o tym jednym wie - jest przed nim.
Noszenie w sobie tajemnicy wzbogaca i mimo poniżeń i złych dni pociesza.