
Czuję potrzebę. Potrzebę szybkości.
Czuję potrzebę. Potrzebę szybkości.
To to samo co podpalić dom, gdy chcę się pozbyć karaluchów.
Niszczycielskie efekty niektórych zdarzeń objawiają się dopiero pod koniec życia.
Zaufanie to taka dziwna rzecz, która musi być obustronna.
Śmierć nie czeka na nikogo,
a jeśli czeka, to niezbyt długo.
Życie jest za krótkie, żeby być małym.
...jak się już było na Księżycu, to gdzie jeszcze można pójść?
Jedno, co można zrobić, to podejść do rzeczy filozoficznie, czyli powiedzieć sobie: "srał to pies".
Czy tylko ja tak mam, że lista rzeczy, jakie chce się na święta z roku na rok staje się coraz mniejsza? Aż w końcu jedyne, czego tak naprawdę się pragnie, to te rzeczy, których nie da się nabyć za pieniądze.
Nie jesteśmy tym, co nam się przydarzyło. Jesteśmy tym, kim postanowimy być. Mniejsza o to co było, większa o to, jak się na to zareagowaliśmy. I jeszcze większa o to, co zrobimy dalej. To jest sprawiedliwość i wybór.
Jeśli zauważysz, że jesteś w dołku, pierwsza rzecz, którą należy zrobić, to przestać kopać.