Żyj dziś, bo wczoraj nie wróci, a jutro może nie ...
Żyj dziś, bo wczoraj nie wróci, a jutro może nie nadejść.
Czasami w ułamku sekundy człowiek uświadamia sobie, że całe jego życie zależało od jednej decyzji. Gdyby nie zgubiony list albo rozmowa telefoniczna, do której nie doszło, sprawy potoczyłyby się zupełnie inaczej.
Odroczenie jest tylko złodziejem czasu.
A wędrując, nie zapomnij o duszy.
Podświadomość jest uparta i tajemnicza, i naprawdę zawsze w końcu zrobi to, co zechce.
Obdziela i obdziera nas czas.
Człowiek bierze do ręki rozdane karty, ogląda je, nie dostanie nowych. Może jedynie grać najlepiej, jak umie, tymi, które mu przypadły. I marzyć o tych, które mogły się trafić.
Nadzieja chlebem biednego.
Bez wątpienia byłbym chrześcijaninem, gdyby chrześcijanie byli nimi przez 24 godziny na dobę.
Umarli pozostają młodzi.
Tak, mieszkanie numer pięćdziesiąt rozrabiało, i nic na to nie można było poradzić.