
Uwielbiam wszystkich! Z niektórymi uwielbiam przebywać, niektórych uwielbiam unikać, a ...
Uwielbiam wszystkich! Z niektórymi uwielbiam przebywać, niektórych uwielbiam unikać, a jeszcze innych z uwielbieniem przywaliłabym w twarz.
Rozłączenie bliźniąt nie jest zwykła rozłąka. To jest tak, jakby się przeżyło trzęsienie ziemi. Kiedy dochodzisz do siebie, nie poznajesz świata. Horyzont się przesunął. Słońce zmieniło kolor. Nic nie pozostało z terenu, który się znało. Żyjesz. Ale to już nie jest to samo życie. Nic dziwnego, że ci, co ocaleli z takiej katastrofy, tak często żałują, i nie zginęli wraz z innymi.
Jakie piękne jest życie i jakie smutne!
Jak ulotne, bez przeszłości i przyszłości, zamknięte w bezgranicznym teraz!
Wiem, że nawet tego nie wiem iż nic nie wiem.
Żaden diabeł nie jest równie straszny, jak dziecięce koszmary.
Jeżeli nawet umieranie musi być funkcją społeczną, zróbcież mi tę łaskę: pozwólcie mi wymknąć się na palcach, żebym nikomu w niczym nie przeszkodził.
Przyszedłeś za późno. Twoje dzieciństwo skończyło się.
Lubię ludzi, ale nie wszystkich. Wiele wybaczam, ale nie wszystko. Szybko zapominam, ale nie zawsze. Ci, których lubię już o tym wiedzą. Ci, których nie lubię to zauważą. Dla prawdziwych przyjaciół mogę przejść przez piekło. Wrogom jednak wskaże tam dyskretnie drogę.
Życie wygląda tak jak na nie patrzysz.
Bogacz jest często tylko biednym człowiekiem z kupą pieniędzy.
Bo czasami wynikiem prostych pytań była porażająca niemym krzykiem cisza.