Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady.
Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady.
A może bliskość jest słuchaniem?
Bo w życiu nie chodzi o to, żeby żyć, ale żeby przeżywać!
Żyć bez nadziei to rzecz straszna!
Szatan złymi pragnieniami nasyca serce człowieka słabego i budzi w nim pretensje do Boga, że pragnień tych nie może ziścić. Tymczasem Bóg nawet dla grzeszników znajduje w
Sobie miłosierdzie.
Gwardziści pojawili się na końcu korytarza. Szli ostrożnie, jak wypada ludziom, którzy niedawno spotkali Motyl.
Odjechać to trochę umrzeć.
Czasami brak wcześniejszego przygotowania się jest bardzo dobry, ponieważ wywołuje lęk i pobudza do działania. Jeśli jesteś przygotowany, to myślisz, że jesteś przygotowany, a to znaczy, że wcale przygotowany nie jesteś.
Spokojną przystań zawsze chwalą ludzie, którzy akurat tkwią pośrodku oceanu. Gdyby ich jednak zatrzymać, z pewnością by tego nie znieśli.
Przeżyte chwile nie giną. Nie wiemy nigdy, kiedy wypłyną z dalekiej przeszłości,
by nałożyć się na to, co przeżywamy obecnie.
Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi. Są synami i córkami powołanymi do życia przez Życie. Przychodzą przez was, ale nie z was. I choć są z wami, do was nie należą.