Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady.
Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady.
Nienawiść to okrutna marynata, nadaje mięsu smak zepsutych odpadków.
Noc niesie ukojenie i dodaje nam sił. W obliczu jej ogromu nasze codzienne zmartwienia pierzchają jakby zawstydzone swą małością.
Lojalność to towar, który szybko się psuje.
Wolność - to oddech życia.
Intelekt nie powinien być niewolnikiem namiętności, lecz sługą serca.
Dwadzieścia lat później będziesz bardziej rozczarowany rzeczami, których nie zrobiłeś, niż tymi, które zrobiłeś. Więc odrzuć cumy. Opłyń bezpieczny port. Złap w swoje żagle wiatry. Zbadaj. Śnij. Odkrywaj.
Jeśli człowiek nie oczekuje lojalności, nie wytrąca go z równowagi zdrada...
Męstwo i radość to obowiązki życia.
Płomyk jarzył się tylko po to, by pokazać ciemność.
Najważniejsze to wytrwać –
mimo wszystkich przeciwności.