
Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady.
Klnę, bo boli. Płaczę, bo nie daję już sobie rady.
Jak niewiele potrzeba, aby z ratownika stać się ratowanym.
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze.
Szczerego serca nikt nie odtrąci.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
I tak, to jest dziwne uczucie, kiedy przestajesz żyć dla siebie. Ale wydaje mi się, że prawdziwe życie zaczyna się dopiero wtedy, kiedy zaczynamy żyć dla innych.
I ten, kto kogoś przeżyje, zawsze pozostanie zdrajcą.
Tylko Duch, jeśli tchnie na glinę może stworzyć człowieka.
Nadzieja jest wiatykiem ludzkiego życia.
I co ty na to, Dandy? Pomyślał z samozadowoleniem.
Ból można rozpraszać i uśmierzać przez łzy.