
Co u mnie? Jak zwykle, coś się sypie, koś się ...
Co u mnie? Jak zwykle, coś się sypie, koś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi. Ja zostaję.
Udało jej się przysypać pamięć o nim szczegółami nowej codzienności.
Życie, życie jest nowelą…
Bałam się pytać, bo wiem, że czasem jednym pytaniem można przeciąć nić porozumienia.
Kolory były z telewizji i światło świata przepadało w nich bez śladu.
Dopóki żyjemy, potrafimy znaleźć winnych każdej niedogodności naszego losu.
Czasem i nam zdarza się wygrać.
Wyszczekany głupiec zwykle wyciera twarzą podłogę.
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie.
Najlepszym sposobem by kogoś uciszyć, jest pozwolić mu mówić.
Myślę, że ci najsmutniejsi ludzie zawsze najbardziej starają się rozweselać innych. Bo wiedzą jak to jest gdy czujesz się kompletnie bezwartościowy. I nie chcą by nikt inny czuł się podobnie.