Nie lubię jak ktoś kłamie. Jak nie dotrzymuje słowa, jak ...
Nie lubię jak ktoś kłamie. Jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo...
My, wiedzieliśmy, że trzeba umierać publicznie.
Jedyną rzeczą gorszą od tego, że o nas mówią, jest to, że o nas nie mówią.
Często mam wrażenie, że ludzie są najbardziej stadnym ze wszystkich zwierząt. Jeżeli rzucisz na przykład kilka – kilkanaście jednostek na względnie pusty obszar, już po chwili zaczną się przyciągać jak magnesy, zbierać w jedną kupkę, początkowo szeleszczącą od czasu do czasu wyrzucanymi plotkami, a potem bulgoczącą emocjami kipiącymi w pochwałach lub kłótniach albo nawet współfałszującą jakiś przebój nadawany akurat w radio.
Będzie wówczas wiedział, że przegrał... że na próżno popełnił morderstwo doskonałe.
Jak się przewrócę to się podniosę, a jak się nie podniosę to sobie poleżę. I ch*j Ci do tego.
Najważniejsza rzecz w życiu to nie przestać zadawać sobie pytań. Ciekawość ma swoje własne powody dla istnienia.
Uczono mnie, że światło i cień są ze sobą nierozerwalnie związane.
Co to jest szczęście? Innych uczynić szczęśliwymi. Co to jest radość? Innym sprawić radość.
Technicznie żyjemy w epoce atomowej,uczuciowo ciągle w epoce kamiennej.
Poranek jakby oklapł i postanowił trwać kilka lat.