
Tkwił we mnie jakiś zarodek perfidnych i pochopnych gestów, które ...
Tkwił we mnie jakiś zarodek perfidnych i pochopnych gestów, które wykonywałam pomimo poskromionych już, ładnie ułożonych loków.
Tylko głupiec przejmuje się sprawami, na które nie ma wpływu.
Czarna śmierć krążyła wciąż w powietrzu, wypatrując nowych ofiar.
Im bardziej stromą pójdziesz drogą, tym wcześniej osiągniesz szczyt.
Niektóre elementy układanki, tworzącej świat, są wstrętne.
Zawsze jeszcze drugi człowiek może stać się dla nas źródłem niewymownego udręczenia.
Prawdziwą tajemnicą jest śmierć.
Nie wiem, czy można oduczyć ludzi nienawiści.
Czasami martwi potrafią mówić.
Kiedy człowiek sobie na to zasłużył, nawet list może go zgwałcić.
No, ale ból jest dobry, naprawdę. Dobrze, że istnieje Ból pozwala nam przetrwać, moi mili. Tak, tak! Gdyby nie ból, wkładalibyśmy ręce do ognia, i chociaż klniemy, gdy przy wbijaniu gwoździa uderzymy się młotkiem, tylko dzięki temu nie tracimy palców!