
Pewnego dnia kłamstwa zawalą się pod własnym ciężarem, a prawda ...
Pewnego dnia kłamstwa zawalą się pod własnym ciężarem, a prawda powstanie.
Życie jest jak puszka sardynek – wszyscy szukamy klucza.
Położenie geograficzne, jak to mówią, to przeznaczenie.
Nie myślimy - jesteśmy milczeni.
Miarą skarbu jest jego wartość w potrzebie.
Kochamy Indie, bo w Indiach znaleźliśmy nie odpowiedź, ale okazję.
Trudno umrzeć jak mądry, kiedy żyć trzeba jak wszyscy głupi.
Dla wewnętrznej wolności potrzeba wiele przestrzeni na zewnątrz.
Lubię ludzi, ale nie wszystkich. Wiele wybaczam, ale nie wszystko. Szybko zapominam, ale nie zawsze. Ci, których lubię już o tym wiedzą. Ci, których nie lubię to zauważą. Dla prawdziwych przyjaciół mogę przejść przez piekło. Wrogom jednak wskaże tam dyskretnie drogę.
A McMurphy pokłada się ze śmiechu. Śmieje się, ze wszystkiego. Bo wie, że trzeba się śmiać ze wszystkiego, co boli, aby zachować równowagę
i nie dać się zwariować. Wie, że nie ma nic bez bólu; nie pozwala,
by zawarty w tym komizm został przysłonięty przez ból, tak samo jak nigdy by nie pozwolił,
żeby ból został przysłonięty
przez komizm.
Przeżyj życie naprawdę, a nie tylko na niby, zatracając się w żalach, co by było gdyby...