- Dwoje ma szansę przeżyć tam, gdzie jedno by padło.

 (...) dowiedzieć się, że ktoś nie żyje, to nie to samo, co stanąć nad jego grobem.

 Każdy z nas żyje w swoim własnym świecie.

 Trudniej jest się starzec, niż umierać,bo jednorazowa ofiara mniej kosztujeod powolnego zrzekania się każdego dobra po szczególe.

 My, wiedzieliśmy, że trzeba umierać publicznie.

 Sen minus rzeczywistość.

 Większość ludzi nie posiada kwalifikacji do życia.

 Kto sam nie jest w stanie się uratować, nikt inny go nie uratuje.

 Ale cóż mogłem powiedzieć, przerażała mnie tą swoją chęcią życia.

 Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście.

 Żyć to znaczy rodzić się powoli.