Miłość jest dla słabych.
Miłość jest dla słabych.
Tak drzemie we mnie wiele książek, lepszych i gorszych, najrozmaitszych. Zdania, słowa, akapity i wersy, niczym niespokojni sublokatorzy, nagle budzą się do życia, wałęsają się samotnie albo rozpoczynają w mojej głowie hałaśliwy dialog, którego nie potrafię uciszyć.
Jest to złota zasada w życiu: wymagać mało od świata, a dużo od siebie.
Po prostu rzuć, kurwa, tą kulą. Zrób to. Skocz, przekonaj się, gdzie wylądujesz.
Myślę, że jest samotny. Widziałam jego oczy.
Życie jest zbyt krótkie, by tracić czas na pustostan. Lepiej jest zrobić coś co ma znaczenie, nawet jeśli to nie zawsze przyniesie ci sukces.
Niech Cię oceniają. Niech Cię źle zrozumieją. Pozwól im plotkować o Tobie. Ich opinie nie są Twoim problemem! Bądź uprzejmy, oddany swojej miłości i wolny w swojej autentyczności. Bez względu na to, co robią lub mówią, nigdy nie wątp w swoją wartość. Wbrew wszystkiemu... świeć, jak zawsze. (Ona & On)
(...) nie ma nic złego w podziwianiu wystaw sklepowych, o ile nie robi się zakupów.
Człowiek tylko wtedy rozumie swoje życie, kiedy w każdym człowieku widzi siebie.
Wielu ludzi nie je, aby żyć, lecz aby umrzeć.
Mądrość polega na odróżnianiu, kiedy twoja wrażliwość zostaje wystawiona na próbę, a kiedy sytuacja może złamać ci serce.