
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, ...
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
Nikogo nie nazywaj wielkim, dopóki nie umrze.
Moralność jest bardzo droga w ustroju, w którym najtańszym towarem jest człowiek.
Nie ma nic piękniejszego, niż znaleźć swoje przeznaczenie i działać zgodnie z nim. Nic mnie nie krępuje. Nie boję się ryzyka. Boje sie stagnacji i rutyny.
W którym momencie zaczyna się zdrada?
Negatywne przekonania będą torpedować wszelkie wysiłki podejmowane w tym kierunku.
Jego głos daje poczucie bezpieczeństwa wreszcie czuje się zakotwiczona w teraźniejszości.
Gdyby każdy tak żyć chciał, czym by Polska była?
Z jakiegoś nieznanego powodu los obdarza nas tym, czego wcale od życia nie pragniemy.
Życie bywa kapryśne, nie zawsze zwycięża ten, kto ma rację.
Czy jest pragnienie bardziej żałosne - albo gorętsze - niż pragnienie drugiej szansy?