Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, ...
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka.
Taka chwila, kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się
w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia Cię
to przerażające poczucie bezsilności, które zżera Cię
od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
Powiedz mi w końcu prosto w oczy czego ty właściwie ode mnie chcesz albo zostaw mnie w świętym spokoju.
Nie lubię jak ktoś kłamie. Jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo...
W policji nawet najszczersze przysięgi spają się jak papier w ogniu obowiązków.
Może nie jestem całkiem zdrowy, ale z pewnością jestem uleczony.
Więcej znaczy odważny rozum aniżeli siła.
Każdy system, jaki stworzył ludzki umysł, inny ludzki umysł może złamać.
Fakty są to trupy, których nikt nie wskrzesi, jak nikt nie wskrzesi dnia, co przeszedł.
Powiewa flaga, gdy wiatr się zerwie.
A na tej fladze jest biel i czerwień.
Czerwień to miłość, biel serce czyste.
Piękne są nasze barwy ojczyste.
Życie ludzkie ubiega między wspomnieniem a nadzieją.