
Opłakuje coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz ...
Opłakuje coś, czego nigdy nie miałam.
Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
...wychodzenie za mąż z rozsądku jest właśnie pozbawione rozsądku.
Bo przyjaciel to członek rodziny, którego sam sobie wybrałeś!
A gdy pragnienie wolności owładnie tobą, zrzucisz jarzmo z twej szyi.
Przyjmij każdego takim, jakim jest.Każdy ma wady, nawet najlepszy.Jesteśmy tylko ludźmi-nie aniołami..
Co po honorze, kiedy pustki w worze.
Spędziłem życie na adorowaniu śmierci.
....Będąc dzisiaj na spacerze, wdepnąłem w gówno. I wiecie co stwierdziłem ? Że panuje tam większy tłok niż w autobusie kursującym w godzinach szczytu......
Non mortem timemus, sed cogitationem mortisnie śmierci się boimy, lecz myśli o śmierci.
Miło jest uspokoić duchy przeszłości i próbować się z nimi zaprzyjaźnić. To odbiera im moc.