
Życie z dnia na dzień może wydawać się fajne i ...
Życie z dnia na dzień może wydawać się fajne i romantyczne, kiedy ma się dwadzieścia lat, ale w wieku dwudziestu pięciu staje się nudne, trzydziestu przygnębiające, a czterdziestu wręcz groteskowe.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! Obejmij mnie! Kochaj mnie! A jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Królowie i trupy zawsze wymagają obsługi, jak mówi stare porzekadło.
Żyjemy w świecie, gdzie kłamstwo przemija na prawdę, a prawda na kłamstwo, gdzie zło jest premiowane, a dobro karane. Mówi się o miłości, a nienawidzi. Promuje się wojnę, a pokoju się boi.
Życie składa się z wielu małych monet. Kto umie nimi obracać, posiada majątek.
Dobroczynność nie zwleka, bo chętnie czynić, to mieć zwyczaj prędko czynić.
Ten niezręczny moment, gdy kogoś pocieszasz, a sam jesteś w gorszej sytuacji niż on.
Prawdą jest: kochamy życie nie dlatego, że do życia, lecz do kochania przywykliśmy.
De mortuis aut bene aut nihilo zmarłych należy mówić dobrze albo nic.
Patrz w ciemność. Pierwotny grunt wszelkiego życia jest ciemny.
Dobro rodzi się wtedy, gdy człowiek zapomina o sobie.