
Każdy z nas zasługuje na wielka przygodę. Przynajmniej jedną w ...
Każdy z nas zasługuje na wielka przygodę. Przynajmniej jedną w życiu. Na moment, do którego można później wracać, mrucząc pod nosem: o tak, wtedy właśnie czułem, że żyję.
-Wie pan, któregoś dnia budzi się pan rano i uświadamia sobie nagle, że wszystkie pociągi już odjechały.
-Zawsze jest jakiś pociąg, do którego jeszcze można wsiąść. Zawsze.
Była jak słoneczny dzień, ciasto truskawkowe i bitwa na śnieżki w jednym.
Gdyby się było zawsze szczęśliwym, nie sprawiałoby to żadnej przyjemności.
Człowiek zasługuje na to, czego pragnie tylko wtedy, gdy pomaga innym osiągnąć to, czego pragną.
To. co istotne w człowieku, uwidacznia się dopiero w chwili, kiedy musimy uznać go za straconego dla siebie, w chwili, gdy ów człowiek już się z nami żegna. Naraz można go we wszystkim, co w nim jest wyłącznym przygotowaniem na ostateczną śmierć, rozpoznać jego prawdę.
Być szczęśliwym, trzeba najprzód odsunąć od siebie strach, potem żyć z umiarem, skromnie, spokojnie, oddając się pracy, którą się kocha, ale bez nadmiernego napięcia.
Najlepsza literatura nie mówi o najlepszych momentach ludzkości.
To był logiczny wybór.
" -Jeżeli go nie przywiążesz, to pójdzie gdziekolwiek i zginie.
-A gdzież on ma iść?
-Gdziekolwiek prosto przez siebie.
-Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko"
Któż nie chciałby stać się przez szczęście głupszy, zamiast być mądrzejszy przez szkodę.