
Nie uznaję sztucznych ograniczeń - że powinniśmy, nie powinniśmy, wolno, ...
Nie uznaję sztucznych ograniczeń - że powinniśmy, nie powinniśmy, wolno, nie wolno. Każdy jest oddzielną jednostką i mamy prawo robić to, co kochamy i w co wierzymy.
Uwierzyłabym, gdybym usłyszała to od ciebie.
Niech pan nie czeka na sąd ostateczny. Sąd ostateczny jest co dzień.
Tyle rzeczy robimy, żeby nie patrzeć w stronę śmierci.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Żyjcie życiem, w którym możecie się rozpoznać!
Wbrew potocznemu mniemaniu cierpienia przywiązują nas, przygważdżają do życia: są to nasze cierpienia, pochlebia nam możność ich wytrzymywania, zaświadczają one o naszym statusie bytów, nie zaś widm. A tak gwałtowna jest duma z cierpienia, że przewyższa ją tylko duma z cierpień już doznanych.
Mój ojciec w chwili śmierci był spokojny; to ja szalałam.
A McMurphy pokłada się ze śmiechu. Śmieje się, ze wszystkiego. Bo wie, że trzeba się śmiać ze wszystkiego, co boli, aby zachować równowagę
i nie dać się zwariować. Wie, że nie ma nic bez bólu; nie pozwala,
by zawarty w tym komizm został przysłonięty przez ból, tak samo jak nigdy by nie pozwolił,
żeby ból został przysłonięty
przez komizm.
Jeśli sukcesów jest tyle samo co porażek, trudno jest dostrzec zwycięstwa..
Mnie nie podejrzewa nikt. Gdyż nikt nie wie, kim jestem.