To, że ktoś chce zerwać z kimś kontakt na jakiś czas nie znaczy, że ten ktoś jest dla niego nikim. Czasami jest tak, że znaczy dla niego za dużo, a on nie może sobie z tym poradzić.
Nie zakłócałem spokoju. Zakłócałem wojnę.
Często mówi się, że gdy człowiek umrze, to jego życie mknie przed oczyma. To prawda. To nazywa się życiem.
Życie jest na tyle krótkie, że nie ma czasu na złość, smutek. Musimy zrozumieć, że jest tylko jedno życie, a możliwość przemijania powoduje, że powinniśmy czerpać z niego pełnymi garściami.
Lekarze zapisują lekarstwa, o których niewiele wiedzą, na choroby, o których wiedzą jeszcze mniej, ludziom, o których nie wiedzą nic.
Ma serce na właściwym miejscu.
Zmarł na atak serca i debilizm alkoholowy.
Życie jest jak gra w szachy, zmieniając pozycję jednej bierki, zmienia się cała plansza. Nigdy nie można przewidzieć wszystkich skutków naszych działań. Powinniśmy jednak zawsze pamiętać, że każda nasza decyzja wpływa na otaczający nas świat.
Wie pan, bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma mocno za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami "Odchodzę!". Miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słów, które tak bardzo ludzi dzielą. Bo miłość to niemożność wyobrażenia sobie życia bez tej osoby.
Ktoś, kto przyjmuje cudze dobro, sprzedaje własną wolę.
Życie tym różni się od bankowości, że zna długi, które spłaca się zadłużeniem u innych.
