Milutkie stworzenie. Żeby było moje, to bym zabił.
Ja jestem zwykłym śmiertelnikiem bez konserwantów i polepszaczy.
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś
nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Żyjemy w takim dziwnym świecie, w którym łatwiej jest rozbić atom, niż obalić przesąd.
Czasami wystarczy, że dzieli
się z kimś swoją wściekłość, żeby poczuć się lepiej.
Pewnego dnia będziesz ekstremalnie wdzięczna, że niektóre rzeczy w życiu nie wyszły Ci tak, jak chciałaś.
Każdy z nas żyje w swoim własnym świecie.
Bo jak – w świecie, gdzie wszyscy starają się przeżyć za wszelką cenę – osądzać, tych, którzy decydują się na śmierć?
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Jedyną moją własnością jestem ja sam. A i to nie do końca.
