- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w ...
- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w niej dokładnie wtedy, gdy ona odkochała się we mnie. Niezła ironia losu, co nie?
- To nazywasz ironią losu? Ja dostałem wpierdol na ulicy Sympatycznej.
Udostępnij:
Inspiracje:
Zazdroszczę ci. W każdej chwili możesz odejść ode mnie. A ja od siebie nie mogę.
Zastanawiam się, ilu osobom nie udaje się być z tymi, których pragną i kończą z innymi tylko z rozsądku.
Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy.
Człowiek! [...] to brzmi dumnie!
Jednym z największych wyzwań w życiu jest bycie sobą w świecie, który próbuje sprawić byś był jak reszta.
Rodzice mają dziś za mało dzieci, dzieci - za mało rodziców, ale wzajemnie mają się zupełnie dosyć.
Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.
Zróbcie coś dla mnie - nigdy się nie zmieniajcie.
Samotność jest czasem
drogą, która pozwala osiągnąć
wewnętrzny spokój.
Zastanawiające jak wielu spośród kastratów na temat sztuki śpiewa basem.