„Back to black”: przyjaciel Amy Winehouse jest oburzony filmem!

"Amy zasługiwała na dużo więcej" – wyznał bliski przyjaciel Amy Winehouse, Tyler James, tuż po premierze filmu o życiu artystki! Co go tak oburzyło w nowej produkcji?

“Back to black. Historia Amy Winehouse”- co wiemy o filmie?

Film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" trafi do polskich kin już niebawem, 19 kwietnia 2024 roku. Opowie pełną pasji historię niezwykłej artystki, ukazując jej lata spędzone w pulsującym życiem londyńskim Camden, które uważała za swoje miejsce, oraz jej drogę do światowej sławy. Skoncentruje się na jej niezwykłym talentu, kreatywności, poczuciu humoru i szczerości, które towarzyszyły jej we wszystkich aspektach życia oraz spróbuje zrozumieć jej wewnętrzne walki. "Back to Black: Historia Amy Winehouse" to bezkompromisowe spojrzenie na współczesną maszynę sławy i hołd dla wyjątkowego talentu, który zdarza się raz na pokolenie.

Zdjęcie „Back to black”: przyjaciel Amy Winehouse jest oburzony filmem! #1

Zobacz zwiastun filmu o wybitnej artystce!

Premiera filmu w Polsce 19 kwietnia!

Reżyserka Sam Taylor-Johnson stanęła przed wyzwaniem oddania wiernego obrazu życia Winehouse i poprowadzenia aktorów w taki sposób, aby oddali jej charakter. Jednak nie wszyscy są usatysfakcjonowani z końcowego rezultatu…

Przyjaciel Amy Winehouse jest oburzony filmem!

Tyler James był jedną z osób, która znała Amy Winehouse najlepiej i najdłużej. Ich przyjaźń trwała od 12. roku życia, aż do śmierci piosenkarki.

ZOBACZ TAKŻE: Ojciec Pio mówił o III Wojnie Światowej. Wskazał, gdzie wszystko się zacznie

Po premierze filmu Tyler wypowiedział się w rozmowie z "The Sun" na temat filmu Sam Taylor-Johnson. Jego zdaniem, nie spełnił on oczekiwań…. Powiedział, że artystka zasługiwała na lepsze przedstawienie swojego życia. Sugeruje, że historia mogła być ukazana w bardziej odpowiedni sposób:

Nie spodziewałem się, że film będzie realistyczny i bardzo dokładny, ale było gorzej niż myślałem. To było okropne, film nie oddaje jej sprawiedliwości. Prześlizgnęli się po jej życiu, pomijając duże jego fragmenty. Można było powiedzieć o wiele więcej, co stworzyłoby lepszy i pełniejszy obraz tego, kim była Amy. Film był oderwany od jej życia i było w nim wiele nieścisłości- powiedział Tyler James w rozmowie z „The Sun”.

Wskazał na nieścisłości, które przedstawiają Amy w zupełnie innym świetle:

Pokazano, że brała narkotyki klasy A, zanim w ogóle poznała Blake’a, co jest całkowicie błędne. Film jest uogólniony, niejasny, nie ma w nim żadnego sensu. Nie podobało mi się, że często błędnie odczytywano i ukazywano jej charakter, na przykład to, że na początku kariery była bardzo pewna siebie na scenie. To nie jest prawda, Amy taka nie była, nie była zarozumiała. Nieprawdą jest również to, że sama prosiła o odwyk- dodał oburzony przyjaciel artystki.

Wyznał także, że któregoś dnia ktoś stworzy biografię, która "pokaże prawdziwą Amy i opowie całą historię jej życia".

Udostępnij: