Chodzi o to, by uchwycić nieprzemijające w tym, co przemija.

 Pieniądze mają to do siebie, że zawsze je można zarobić. Natomiast na czyste sumienie nie ma innego sposobu niż po prostu je mieć.

 Łudzi się jeszcze, że ludzie są sobie wierni, a miłosne przysięgi wieczne.

 Nie wybieram jednej z
twoich dróg. Wybieram własną.

 W każdym związku są kłótnie. Lecz nie chodzi o to, że ludzie się kłócą, bo kłócić się będą zawsze. Chodzi o to, jak się wtedy traktują.

 Bo miłość jest jak drzewo: sama
z siebie rośnie, głęboko zapuszcza
korzenie w całą istotę człowieka i
nieraz, na ruinie serca, dalej się zieleni.

 Nikt nie lubi, kiedy jego
świat rozsypuje się na kawałki.

 Jej ciało nosi w sobie tyle rozczarowań. Jestem uzależniony od tego uczucia beznadziei.

 Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach.

 Wyspy, których nazwa brzmi "może" są wrogie dla ludzkiego życia.

 Są takie chwile, kiedy człowiek nie ogląda się na koszta.