Morał z tej historii jest taki, że nie pamiętamy co ...
Morał z tej historii jest taki, że nie pamiętamy co się stało. To, co pamiętamy, staje się tym, co się wydarzyło.
Udostępnij:
Inspiracje:
Jednak największy kłopot mam ze słowem "jestem".
-Więc kimże w końcu jesteś?
-Jam częścią tej siły, która wiecznie
Zła pragnąc, wiecznie czyni Dobro.
Życie od teatru różni się tylko tym, że w życiu nie ma prób generalnych.
On kupił jej sześć sukienek, a ja
wskrzesiłem z martwych jej pieprzonego
kota, więc kto kocha ją bardziej?
Świat może się zawalić ograniczoną ilość razy, potem już nie ma powodu do lęku.
Słowa mają rozmaite rozmiary, gęstość, głębię, ciężar.
Cisza to spokój. Cisza to przykręcenie życiu regulatora z napisem GŁOŚNOŚĆ.
Byłem szlachetnym sokołem,
panem nieba! Zerwałem się z
chodnika i wleciałem prosto w płot.
Kiedy własna rodzina najprawdopodobniej cię nie kocha, trudno pokochać drugiego człowieka.
Między lubieniem i kochaniem jest zasadnicza różnica.