Nie do wiary, jak zmienia się człowiek kiedy się uśmiecha.

 Nie ma niewinnych. Chociaż można
być w różnym stopniu odpowiedzialnym.

 Bo podobno w tych snach są pociągi, a
w nich pełno wolnych miejsc, i są okręty, które chcą nas zabrać w długi rejs.
A tutaj jest tak smutno i tak zwyczajnie.
A raczej niezwyczajnie smutno.

 Zdarza się, że przeżywamy życie na autoresponderze. Kolejne dni mijają, a my niczego nie dostrzegamy. Aż nagle, jakby jakiś zewnętrzny bodziec nagle nas obudził, dostrzegamy, ile piękna i radości było dookoła nas, a my tego nie widzieliśmy.

 Wypadki chodzą po ludziach. A idiotami są ci, którzy krzywdzą się celowo.

 Wiem, że czasami gubimy coś bezpowrotnie, to się zdarza. Pamiętamy, że mieliśmy to kiedyś
i już. Tyle, że to, co zgubiliśmy, bywa wszystkim, cośmy mieli.

 Po tej stronie nieba może być naprawdę smutno.

 Mój tata zawsze powtarzał, że jeśli tylko ci na czymś zależy, wszystko jest możliwe

 -Każdy mój oddech zawdzięczam tobie.
-Nawet gdy nie było cię przy mnie, by mnie ocalić, byłeś moim powodem, by oddychać.

 Nie możesz mieć nadziei na związek z kimś, kogo nie interesujesz.

 Nie potrafiłam zaufać żadnemu szczęściu, którego nie wypracowałam sobie własnymi rękoma.