Płacz nadchodzi z wieczora, a rankiem okrzyk radości.

 Ludzie giną jak muchy. I to nie jest metafora – nic strasznego, muchy! - i giną dziennie setki, tysiące. Jak mówię – jak muchy, nie inaczej.

 Nie akceptuj zła, które możesz zmienić.

 ... leży to w niezmordowanej naturze istot myślących. Najkrócej mówiąc, nie mogą być wszystkie zadowolone równocześnie.

 Normalność jest linoskoczkiem nad otchłanią nienormalności.

 Można mieć wszystko, a tak na prawdę nie mieć nic.

 - Sprawiam ci ból? - spytał łamiącym
się głosem i spojrzał na nią bezbronnie.
- Tylko wtedy, kiedy mnie zostawiasz - odparła i wtuliła się w niego. - Nie opuszczaj mnie nigdy więcej.

 Świat jest komiczny dla tych,
którzy myślą, a tragiczny dla tych, co czują.

 Gdy coś raz się stłucze, nie da się tego z powrotem skleić. ponieważ gubią się gdzieś małe kawałeczki i krawędzie
nie pasują do siebie, nawet gdyby
chciały, cały kształt się zmienia.

 I muszę przygotować jedną z twarzy na spotkane twarzy, które spotkam.

 Nigdy nie silę się na wulgarność. Czekam, aż przyjdzie sama.