Samce wywodzą się z zimna. Jak śmierć.

 Pisarz nigdy nie jest osobą godną zaufania.

 Życie to pożądanie. Cała reszta to tylko szczegół.

 Są tanga, żeby cierpieć, i takie, żeby zabić...

 Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.

 Nie zastanawiaj się nad problemem, myśl o rozwiązaniu.

 Niesamowite, jak świadomość, że nie ma się już nic do stracenia, podbudowuje pewność siebie.

 A moje łzy, nie wypłakane widać, zapiekły się w sercu. Może dlatego tak mnie ono boli?

 Wszystko byłoby prostsze bez skomplikowanych problemów.

 Żeby żyć, kaskaderem trzeba być.

 Długo i szczęśliwie żyje się tylko w bajkach.