Zabawne, jakie łatwe się wszystko staje, kiedy nic nie ma ...

 Miłość - mruknęła nad zlewem. - Nikt zakochany nie wie, jak, u diabła, się z nią obchodzić.

 Uroda jest subiektywna, odzwierciedla gust osoby zainteresowanej.

 Bo gdybym ja nim nie umiała rządzić, on zacząłby rządzić mną. Muszę być mocna, bo jestem bardzo słaba: zanadto go kocham, więc byłoby po mnie, gdyby się o tym dowiedział.

 Początki są nagłe, ale także podstępne. Zakradają się z boku, trzymają się w cieniu, czają się, nie rozpoznane. A potem eksplodują.

 Ból i wspomnienia wystarczały, żeby infekować na wieki.

 Szczęście jest wtedy, gdy lubisz swoje odbicie w lustrze.

 Czuję się już tylko nawozem pod roślinę, jak często przekwita na grobie zwiędłej miłości.

 Życie to tylko seria zdarzeń.

 Cisza jest najgłośniejsza.

 Gdyby przyroda przeznaczyła człowieka
do szczęścia, nie dałaby mu rozumu.