(...) słowa mogą ranić mocniej niż nóż.

 Są takie osoby, o których wiesz, po prostu
masz przeczucie, że zostaną z Tobą na zawsze.
Czasem znikają na jakiś czas, ale więź pozostaje
i wraca się do siebie, jakby nigdy nic się nie zdarzyło,
jakby czas stanął w miejscu. Zaczynasz rozmawiać
i czujesz, jakbyście się widzieli wczoraj.

 Bo im tylko o to chodzi.
Abyś sam sobie szkodził,
Abyś sam nie mógł myśleć,
Abyś sam nie mógł chodzić.

 Życie wygląda tak jak na nie patrzysz.

 
Nie ma ludzi trudnych. Istnieją tylko granice naszej cierpliwości.

 Kiedy jestem daleko od ciebie, moje serce umiera po kawałku.

 Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał
ze strachu do końca swoich dni.

 Było jej tylko przykro, że dziwny splot wydarzeń odmienił jej serce i że uczucie, które się w nim zalęgło,
musiało zostać zduszone
przez absurdalny
wybryk losu.

 I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta. Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.

 Zobaczyć osobę, którą się kocha, choćby na krótko, jest już szczęściem.

 Złość to wiatr, który gasi świecę rozumu.