Nie mogłam uwierzyć, że kiedyś mogłam bez niego żyć.

  Więc każdego, kto łamie przysięgę, trzeba powiesić?
- Każdego.
- A kto ma ich wieszać?
- Jak to kto? Ludzie uczciwi.
- To widocznie kłamcy i krzywoprzysięzcy są bardzo głupi, bo przecież tylu ich jest, że wszystkich
uczciwych mogliby pobić i powywieszać.

 Byłem przygotowany, ale boli nadal.

 Przykuwa mnie tu niewidzialny łańcuch: nadzieja, że mnie pani pokocha.

 Ogień i lód potrafiły w jakiś niewyjaśniony sposób ze sobą współistnieć.

 Nikt nie może mieć takiej władzy nad twoim życiem. To szaleństwo.

 Kiedy tylko pomyślisz, że właśnie sięgnęłaś dna, ktoś poda ci łopatę.

 Skręcę kark pierwszemu, który mnie dotknie.

 Sens ów polegał na tym, by nie zatracić w sobie czystej, niezmąconej
i nieskalanej cząstki wieczności, jaka trwa w każdej ludzkiej istocie.

 Niech nasza droga będzie wspólna.
Niech nasza modlitwa będzie pokorna.
Niech nasza miłość będzie potężna.
Niech nasza nadzieja będzie większa od
wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.

 Ciemność to tylko brak światła.