Nie zgubcie się. Nie zgub jej. Bądź dużym chłopcem.

 Mówisz: "kocham". I chcesz, żeby twoje "kocham" trwało wiecznie.

 Dotyk jej dłoni nadal przypomina muśnięcie anioła.

 Nasza egzystencja składa się z porażek i sukcesów, ciągłych wyborów. Dlatego jest tak wyborna.

 Miłość nie jest miłością, jeżeli nie jest bezwarunkowa.

 Można pojechać daleko, lecz nie ucieknie się od samego siebie. Tak jak od cienia.

 Prawda czasem bardziej dzieli niż najgorsze kłamstwo.

 Tylko słabi umierają powoli, przeklinając swoje bezużyteczne życie, zadręczając siebie i bliskich skargami na wyroki losu.

 Kocham moje przeciwieństwo, mój negatyw, moją truciznę i najlepsze antidotum.

 Musimy iść zanim będziemy mogli biec.

 Czy na pewno lepiej jest wiedzieć, czy też żyć w nieświadomości, bawiąc się przypuszczeniami?