Wszyscy potrzebujemy czyjegoś towarzystwa...

 Żyję ot tak sobie, jak przelotny ptak ze złamanym skrzydłem. Nie mogę pofrunąć dalej.

 Empatia- osobliwe, obosieczne ubezpieczenie społeczne.

 Dyscyplinę budują konsekwentnie realizowane małe akty odwagi.

 Jakby w Sztuce chodziło o Co, a nie o Jak!

 Przyszłości nie ma co ponaglać.
I tak przyjdzie.
A przeszłość to coś, co nie istnieje.
Uwolnij się od niej.

 Zbombardować mi ten las na 100 jardów w głąb. Muszę mieć czym oddychać!

 A ja albo kogoś lubię za bardzo,albo w ogóle.

 Istnieją tylko dwie możliwości: albo jesteśmy sami we Wszechświecie, albo nie. Obie są równie przerażające.

 Najbardziej doceniamy to, na co zapracowaliśmy i co możemy stracić.

 A jeśli zło tak naprawdę nie istnieje? Jeśli zostało wymyślone przez nas i w rzeczywistości musimy walczyć tylko z własnymi ograniczeniami? Jeśli to tylko ciągła bitwa między naszą wolą, pragnieniami i decyzjami?