A teraz, już prawie o północy pierwszego dnia, wciąż nie śpię, łamiąc swoje postanowienie, żeby kłaść się wcześnie - opóźniam sen, żeby odsunąć nieuniknione nadejście jutrzejszego ranka. Jeszcze jedna próba ucieczki.
Kocha się za nic i mimo wszystko.
Nie tylko wtedy gdy jest dobrze i pięknie.
- Może umrzeć.
- Gorzej. Może to przeżyć.
I kiedy oczy mi się zamknęły po raz ostatni, pomyślałem: O Boże, co ja zrobiłem?
Pisarz nigdy nie jest osobą godną zaufania.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Ci którzy tańczą na krawędzi mroku i szaleństwa, nie powinni ryzykować.
Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej.
Poprzez zielone szyby podglądamy życie.
Nasze wspomnienia są jedynym świadectwem życia i czynów tych, którzy odeszli.
Pasmo nieszczęść nie może ciągnąć się bez przerwy.
