Nie możemy zmienić kraju. Więc zmieńmy temat.

 Myślę, że słowa nie docierają do ludzi. Może w ogólne nic do nich nie dociera.

 Moja miłość miała na imię Tanja. Była Niemką o słowiańskim imieniu. Skąd u jej rodziców taki wschodni sentyment? Czyżby słabość do wspólnej polityki (pakt Ribbentrop–Mołotow…)? Już samo jej imię, Tanja, nosi w sobie nutę nostalgii jak rosyjskie piosenki o tęsknocie i samotności, jak stepy akermańskie, jak mickiewiczowskie: „(…) jedźmy, nikt nie woła…

 Godzinę pomyśleć, na chwilę wniknąć w siebie i postawić sobie pytanie, w jakim stopniu sami bierzemy udział i ponosimy winę za nieład i złość w świecie.

 Człowiek się nie zmienia, tylko uczy się żyć z samym sobą. To jest najtrudniejsze.

 Trzecia godzina. Trzecia to zawsze za późno, albo za wcześnie, na to, co się chce robić.

 Bo gdy niebo zapłonie, zdrajcy wrócą do domu.

 Pamiętaj, że człowiek się zmienia, jednak jego przeszłość nigdy.

 Dobra wiedza uwalnia, leczy i buduje, powodując wzrost i rozwój, zła ogranicza, niszczy i powoduje chorobę.

 Książka nabiera swojego prawdziwego sensu wtedy dopiero, kiedy się wie, w jakiej sytuacji, z jakiej perspektywy i przez kogo została napisana.

 Zdarzyło się wszystko, co miało się zdarzyć, a jednocześnie nie zdarzyło się nic.