Może i jestem posłańcem niebios, ale nie jestem doskonały.

 Wiem, wiem, to trudne, jednako trzeba wziąć się w garść, żeby żyć, choć nie ma po co.

 Człowiek nie dostrzega ważnych chwil w życiu, rozumie to dopiero wtedy, gdy jest już za późno.

 Ten kto zbyt długo i zbyt wygodnie umości się w roli ofiary rzeczywiście się nią staje.

 szanujący swój czas i swoje życie nigdy nie będzie czytał takich bzdur bo odbiorców to oni znajdują chyba tylko wśród niedorajdow życiowych którzy prowadzą tak gowniany swój żywot iz pozostało im tylko zajmowac takimi bredniami jak powyżej

 Nie stać go na wymyślenie niczego więcej. Żyje opętany obrazem samego siebie, jaki stworzył na własny użytek.

 Szczęśliwi czasu nie liczą.

 Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.

 Czasem najgorsze wieści przychodzą pod postacią nieobecności.

 Przyjaźń czyniła człowieka bezbronnym i wystawiała go na atak.

 Zło jest dlatego banalne, że można go nie dostrzegać, można o nim nie myśleć, można je mnożyć w nieskończoność, koncentrując uwagę na czymś innym.