Nasze codzienne wybory kształtują rzeczywistość.

 I gdyby ci ktoś w nocy do grobu zapukał, nie otwieraj. To mogą być zombiaki.

 Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.

 Życie należy do żywych, bez względu na to, jak bardzo tęsknimy za tymi, którzy odeszli.

 Kiedy coś nie gra, po co to ciągnąć do żałosnego końca?

 Za długie siedzenie w bibliotekach osłabia kontakt z rzeczywistością.

 Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.

 Oj dziewczyno. Jesteś bardzo niegrzeczna.

 Trzeba będzie sporo się natrudzić
i wiele ryzykować… ale przecież
na tym polega życie, prawda?

 Bicia człowiek długo nie wytrzymuje. Nawet bicie serca kończy się śmiercią.

 Ja zapełniłem przestrzeń zrobioną przez kogoś. Za to ty wypełnisz przestrzeń, którą ja zrobiłem. To tak idzie w kółko.