Nie jestem chory, tylko zmęczony. Zmęczony samotnością...

 Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

 -Może wyjdziesz z pokoju?
-Będę musiała się wtedy spotkać z ludźmi.
-I tego się tak boisz?
-Nie! Boję się, że znowu mnie zranią.

 Najważniejsze, że ty w to wierzysz, a ja nigdy nie podważyłbym twego prawa do wiary w to, w co chcesz wierzyć.

 I już jestem lekko podkurwiony,
bo nie lubię, jak coś się dzieje nie po myśli.

 Bóg musi naprawdę mieć poczucie humoru, pomyślała, wznosząc oczy do nieba.

 Jest znacznie łatwiej burzyć niż budować,
szkodzić niż pomagać, nienawidzić niż kochać.

 Człowiek urodził się, by żyć, a nie szykować się do życia.

 Biedny boi się krewnych, a bogaty złodziei.

 My nie kochamy się – my tylko wytwarzamy miłość między sobą.

 W każdym normalnym człowieku tkwi szaleniec i próbuje wydostać się na zewnątrz.