Marzenia i lata nie powracają.

 Ostatecznie prawdziwy koneser wie, że kobieta jest czymś więcej niż jedynie ciałem.

 Należy zachować zimną krew, zdrowy rozsądek i szablę przy boku.

 Od kiedy zacząłem myśleć samodzielnie, nie zadowalało mnie proste szczęście kota wygrzewającego się w słońcu.

 Pół roku temu powiedziałabym, że to niemożliwe - kochać dwie osoby równocześnie.

 Szczęście dziś matką, a jutro może być macochą.

 Wyrastałem w baraku lumpenproletariatu:
z jednej strony mieszkała prostytutka,
z drugiej złodziej, a z trzeciej milicjant.

 Słuchaj, kiedyś przechodziłem przez wioskę. Jakiś dziewięćdziesięcioletni dziadunio sadził drzewo migdałowe. „Hej, dziadku! – wołam. – Sadzisz drzewo migdałowe?” A on, zgarbiony, odwrócił się i powiedział: „Tak, mój synu, ja postępuję tak, jakbym nigdy nie miał umrzeć!” „A ja – odparłem – postępuję tak, jakbym miał umrzeć w każdej chwili”. Kto z nas dwóch miał rację, szefie? – Spojrzał na mnie triumfalnie. – Tu cię mam! – powiedział.

 A może po prostu jest tak, że świat tak łatwo niszczy piękne istoty.

 Jedyne słowa, które mają jakiekolwiek znaczenie, to te, którymi wyznaje ci miłość.

 Nie ma reguły bez wyjątku.