Dobro każdy widzi inaczej.

 Kolejny dzień dobiega końca, nastaje noc. Mrok jest tak przewidywalny, prawda?

 Żarówka znów zamrugała a brakowało jej mojego śpiewu..

 Nigdy nie zaszkodzi się pożegnać.

 I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...

 Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać.

 Boże użycz mi pogody ducha abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić; odwagi abym zmieniał to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło [...]

 I nie chcę budzić się. Nie chcę byś znów opuścił mnie.. Nie przeżyję tego znów. Proszę do mnie wróć.

 Na życie bowiem, podobnie jak na obrazy, należy patrzeć z odległości czterech kroków.

 Zawsze coś wynajdziemy, żeby stworzyć sobie wrażenie istnienia...

 Cóż chcesz? Człowiek nie może być nieustannie tragiczny.