– Co ty ze mną robisz? – spytał wrony. Uczę ...
– Co ty ze mną robisz? – spytał wrony.
Uczę cię latać.
– Ja nie potrafię latać!
Właśnie teraz lecisz.
– Ja spadam!
Każdy lot zaczyna się spadaniem.
Udostępnij:
Inspiracje:
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
Przypuszczam, że kiedy nie można czegoś powiedzieć, spojrzenia wypełniają się słowami.
Nie ma żadnego przed ani żadnego po. Jest tylko to, co dokończone, i to, co niedokończone.
Ogień i woda - rzekł - nie za bardzo się kochają. Ale jeśli już się kochają, to namiętną miłością.
- Kim chcesz być kiedy
dorośniesz?- Jak to kim? Sobą.
Ci, którzy potrafią - robią, ci, którzy nie potrafią - uczą.
Aby przebyć tysiąc mil, trzeba zrobić pierwszy krok.
Ironia to wredna małpa.
Im więcej ludzi pokochasz,
tym będziesz słabsza.
Sama czuję się bezpieczna. W samotności ból jest mniej intensywny.