Biegnę, kiedy wstaje świt. Biegnę brzegiem morza, boso.
Biegnę w pulsie mojej krwi. Biegnę z wiatrem mego losu.
Biegnę lekko i bez planu. Biegnę długo, biegnę chciwie.
Biegnę w rytmie oceanu. Biegnę wdzięczny i szczęśliwy.
Szczęśliwy, bo słyszę głos. Głos wiatru, piasku i fal.
On uspokaja mnie, że właśnie tak miało być.
I mam nie pytać już. Bo tylko tak mogło być.
Tylko tak.
Wszystkiego się w życiu spodziewałam, ale
tego, że będę stara, to nigdy.
Młody człowieku, na tym świecie wszystko jest fałszywe. Wszystko oprócz pieniędzy.
Wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości..
Miło jest mieć takie miejsce, do którego można uciec, gdy się nie chce być tam, gdzie się trafiło.
Książki są bardziej prawdziwe, jeśli czyta się je na zewnątrz.
Moim zwycięstwem jest to, że śmiać się mogę z kłamstwa
dawnych miłości i okrywać wstydem kłamliwe stadła - zobaczyłem tam piekło kobiet - i dozwolone mi będzie posiąść prawdę w duszy i ciele.
Bądź jak woda – przystosowuje się do każdego naczynia, a może zniszczyć skałę.
Problemem jest nie to, czy możesz uciec, ale to, czy będziesz chciał.
Nie można rozłączyć tego, co jest jednością.
Gdyby nie detale, nie byłoby wielkich efektów.
